Nazwa forum

piętaszekretnie napisał:

Dejvid napisał:

Ja też zapisałem się do Solidarności. To jedyny związek, który może coś zmienić.

Tylko aby Solidarność mogła być skuteczna muszą mieć zdecydowaną większość załogi jako członków.
To jest siła z którą trzeba się liczyć. Widzimy z dnia na dzień z miesiąca na miesiąc jest gorzej.

Jak przyjmowałem się do pracy parę lat temu robiliśmy 90 aut na zmianę i zarabiałem 7 zl / godzine a teraz robimy 200 aut i zarabiam 9,50 na godzine. To jest kpina !!! Moja wydajność wzrosła o ponad 100 % a stawka o ile ? o 25 % Czysta kpina ! Jeżeli dalej będziemy pozwalać tak się traktować to zawsze będziemy tylko tanią siłą roboczą.

FAP powinien się przemianować na Fiat Auto China in Poland

Ale żeś kur... wyliczył! Twoja wydajność wzrosła 100% no nie źle. Musiałeś wtedy (parę lat temu) chyba sporo się opieprzać. Lepiej się zwolnij jak masz takie podejście.

Pokazałeś teraz jaki z ciebie prostak. Na pewno z kadry kierowniczej co rączek pracą sobie nie brudzi.
To może pan wszystkowiedzący nam tutaj sam wyliczy jak wzrosła wydajność w naszej firmie od początku produkcji Pandy. No proszę bardzo czekam na konkrety a nie prostackie odzywki !

najlepiej sprzedać się dyrekcji i mydlić ludziom oczy.

piętaszekretnie napisał:

Szanowny Dejvid, niczego nie muszę Ci wyliczać. Podam Ci tylko prosty fakt pod rozwagę. Nie pracujesz ani mniej, ani więcej tylko cały czas ciągle tyle samo tj. 7 godz. i 5 min. (przynajmniej tyle powinieneś). Jeżeli wcześniej robiłeś w tym czasie mniej samochodów (operacji) a teraz więcej, to wcale nie znaczy, że odbyło się to kosztem Twojej fizycznej wydolności. Powodów takiego stanu rzeczy może być co najmniej kilka. Jeżeli chwilę pomyślisz sam pewnie do tego dojdziesz. A gdyby nawet to był tylko Twój i tylko Twój wysiłek to przecież umawiałeś się podpisując umowę o pracę, że będziesz świadczył pracę na rzecz pracodawcy przez 8 godz. (pomijając przerwy). Czy być może w Twoim przypadku umówiłeś się na konkretną ilość samochodów?
I tutaj taka moja uwaga ogólna do wszystkich narzekających na tym forum (nie tylko do Ciebie Szanowny Dejvid) jeżeli jest tak przeraźliwie źle  w tej firmie to proszę bardzo możesz się przecież zwolnić, znaleźć sobie pracodawcę, który będzie w stanie zadowolić Twoje potrzeby finansowe, dostrzegając Twoje liczne talenty i Twoje umiejętności. Jest wolny rynek, zamiast narzekać i wyciągać rękę sprzedaj swoją pracę gdzieś lepiej. Być może sam założysz firmę i być może doczekasz się w swojej firmie takiego forum na którym Twoi pracownicy będą wypisywać podobne do tych posty. Być może w końcu jako właściciel firmy doczekasz się związków a wtedy powiadam Ci zatęsknisz za tą Twoją robotą na którą tak dzisiaj narzekasz. Mimo wszystko życzę Ci powodzenia. Licz tylko na siebie (tu i u każdego innego pracodawcy, u którego przyjdzie Ci pracować).
PS
Przeraźiłeś mnie tą Twoją wizją silnej "S". Pewnie dzisiaj nie nie musiałbyś pisać takich rzeczy, gdyż ta ich skuteczność ( i innych związków) doprowadziłaby tą firmę do upadku.

Doprawdy uśmiałem się do łez czytając te brednie ! Człowieku z czego ty się urwałeś ?

Wiesz co to jest wzrost wydajności pracy ?

Jeżeli ja pracując 7 godzin i 5 minut wykonywałem operację przy jednym modelu samochodu w ilości ok 100 sztuk na zmianę. A teraz w tym samym czasie przy tej samej ilości ludzi wykonuję operację przy dwóch rodzajach samochodu w ilości ponad 200 sztuk na zmianę to wg ciebie ja pracuję tyle samo ?

IDIOTYZM !

Oczywiści czasowo tyle samo ale fizycznie dwa razy więcej ! Człowieku wzrost wydajności pracy nie zależy od wzrostu czasu. Czas pracy pozostaje ten sam. Poprostu w tym samym czasie musisz zrobić więcej i  szybciej !
Czy to jest tak trudne do zrozumienia ? Może dla kogoś kto siedzi w biurze to tak ale zapraszam na linie popracować i wtedy porozmawiamy. Teraz nie mamy o czym bo widzę, że kolega nie ma zielonego pojęcia o pracy fizycznej w tym zakładzie.

Wg twojej teorii to nawet jakby nam w te 7 godzin i 5 minut kazali zrobić 1000 samochodów to wszystko jest OK bo przecież nikt nie umawiał się na ilość samochodów. Nie ważne jak, nie ważne za ile, ważne żeby było !
Typowe chińskie pojęcie o pracy.
No i co Ty złego widzisz w związkach zawodowych ? To taki wynalazek co ma bronić praw pracowniczych. Ja jestem pracownikiem a nie pracodawcą i chcę aby mnie ktoś reprezentował i bronił moich praw. Nie interesuję mnie co na to pracodawca, to jego problem - nie mój !

Idąc twoim tokiem rozumowania powinno się zlikwidować Policję bo przecież mamy kodeksy prawne i każdy może się bronić sam. Po co komu instytucja  obrony społeczeństwa przed bandytami. Zlikwidujmy sejm i senat niech zapanuje dyktatura i robią z nami co chcą. Drugie Chiny !

Kiedyś wykonując operację miałem czas na dokładne zweryfikowanie detalu, dopasowanie, ewentualną wymianę (fiatowskie części maja to do siebie, że nie zawsze pasują - tego też nie wiedziałeś ?), spokojny montaż wg technologii, sprawdzenie i certyfikowanie operacji, przygotowanie detali do montażu (otworzenie nowego pojemnika, palety itp, sorry ale to samo się nie stawia i nie otwiera).
Teraz jest czas tylko na szybki montaż, byle jak byle szybko i o zasadach technologi montażu możesz zapomnieć bo się najzwyczajniej w świecie nie wyrobisz. Zapraszam na linie aby się przekonać !
Kiedyś poprawki na zamontowanym samochodzie były wyjątkiem - 1-2 auta na zmianę. Dzisiaj to norma po kilkanaście samochodów. Lider tylko poprawia na boku. Pewnie zarzucisz załodze, że są flejtuchami i pracować się im nie chcę, Zapraszam na linie !

I na koniec. Owszem mogę swoją pracę sprzedać gdziekolwiek indziej i pewnie tak zrobię kiedy pewny poziom mojego niezadowolenia osiągnie maksimum. Masz rację jest wolny rynek i ludzie idą tam gdzie im lepiej i gdzie lepiej płacą. Jeżeli Fiat tego nie zrozumie to nie będzie miał lojalnej zwartej załogi co identyfikuję z firmą a to jest chyba najważniejsze w produkcji dobrych samochodów - ZADOWOLONY PRACOWNIK !
Ale jest wolny rynek ... jak to raczyłeś zauważyć