Nazwa forum

Efektów brak bo inne organizacje związkowe wszystko skutecznie blokują. I tu się z Tobą zgadzam.

Jednak popatrzmy na inne zakłady gdzie Solidarność ma decydującą role. Jest raczej skuteczna (np.  Powertrain, Opel ) Gdyba na Fiacie wszystkie związki mówiły jednym głosem wtedy i efekty by przyszły. W tej sutuacji co mamy teraz to nigdy nic dobrego dla załogi nie zrobią.

wstrętny franciszku g. już ci pisałem abyś zmienił nick, bo bardzo nieładnie podszywać się pod kogoś, naprawdę ludzie z wykształceniem tego nie robią, acha tutaj na zakładzie wykształcenie nabiera innego rozmiaru, naprawdę gościu daruj sobie, tylko ty tego nie rozumiesz.

A co zrobiła solidarność;
1. NAJWAŻNIEJSZE - nie zaprzedała się dyrekcji tak jak ty to zrobiłeś franciszku(robol) czyli sierpień 80
2. Chodzą do załogi gotowi do pomocy ( a nie tylko na stołówkę aby brzuchy rosły)
3. wywalczyli we włoskiej dyrekcji pulę pieniędzy na podwyżki indywidualne dla pracowników
4. zwiększenie premi świątecznej - tak tak to nie wasza zasługa
5. nie podpisali 400 nadgodzin i za to ich zbluzgałeś franciszku, poprostu jesteś takie małe feee
6. nie chcieli podpisać tego czegoś co wy nazywacie podwyżkami (a feee) znów bluzgałeś że zmusiłeś do    podpisania
7. i tak dalej, i tak dalej... przede wszystkim są z pracownikami a nie tak jak ty franciszku przeciwko
... jeszcze by można dużo pisać

Tak tak ... nie ma to tamto, Jednogłośnie wszystkie związki powinny tego NIE PODPISAĆ, jednak wymuszanie to normalka, może dla świętego spokoju może z innych pobudek jednak wcale nie podoba mi się podpisywanie 400 nadgodzin a obok niskich podwyżek. Ciekawe czy związkom skończyło się paliwo z lat 80 ?? Nie chce się już walczyć ? za stare kości ?? za miękkie krzesło ??

Jedność to sobie sami możemy zrobić... Na upartego można zrobić własny związek xD tylko kto by mu przewodził ??

prawdziwy-ROBOL napisał:

wstrętny franciszku g. już ci pisałem abyś zmienił nick, bo bardzo nieładnie podszywać się pod kogoś, naprawdę ludzie z wykształceniem tego nie robią, acha tutaj na zakładzie wykształcenie nabiera innego rozmiaru, naprawdę gościu daruj sobie, tylko ty tego nie rozumiesz.

A co zrobiła solidarność;
1. NAJWAŻNIEJSZE - nie zaprzedała się dyrekcji tak jak ty to zrobiłeś franciszku(robol) czyli sierpień 80
2. Chodzą do załogi gotowi do pomocy ( a nie tylko na stołówkę aby brzuchy rosły)
3. wywalczyli we włoskiej dyrekcji pulę pieniędzy na podwyżki indywidualne dla pracowników
4. zwiększenie premi świątecznej - tak tak to nie wasza zasługa
5. nie podpisali 400 nadgodzin i za to ich zbluzgałeś franciszku, poprostu jesteś takie małe feee
6. nie chcieli podpisać tego czegoś co wy nazywacie podwyżkami (a feee) znów bluzgałeś że zmusiłeś do    podpisania
7. i tak dalej, i tak dalej... przede wszystkim są z pracownikami a nie tak jak ty franciszku przeciwko
... jeszcze by można dużo pisać

Robolem nazywali mnie ludzie minionego systemu i się togo nie wstydzę.Bo nim jestem nadal.Działałem wtedy gdy trza było się bać i działam nadal.Mam trochę więcej doświadczenia i pamiętam co robiły i co robią niektórzy pseudo działacze.Ad:1.To dlaczego nie działają poza zakładem tylko są na utrzymaniu pracodawcy.Ad2:Co z tej pomocy zyskaliśmy?Ad:3.Gdzie są te pieniądze które wywalczyli?Ad4:Z tego co wiem to nielubiany przez ciebie związek domagał się większej premii.Są na to dokumenty.Ad:5.Bo alternatywą niepodpisania przez związki było wprowadzenie systemu co wiązało się ze zmniejszeniem zarobków pracowników.(odpowiedz sobie dlaczego została zmniejszona produkcja w Bielsku a uruchomiono te silniki we Włoszech(związki wyraziły zgodę na system), Indiach na Węgrzech.Ad:6.Kto ich zmuszał?(załoga)

prawdziwy-ROBOL napisał:

robol - tylko działasz teraz dla dyrekcji a to jest wielka różnica bo związki powinny bronic pracowników, wiem co mówiliście w sprawie niedziel wiem co piszecie w gazetkach, tak nie postępuje związek zawodowy-tak postępuje związek zawodowy ale dyrekcyjny(jakim jesteście). A co do tych pieniędzy to napewno wiecie tylko trudno się wam przyznac ze to wy nie wywalczyliście, jakieś póltory roku temu to przez 6 miesięcy sporo osób dostało przeszeregowania lub nagrody pieniądze pochodziły z incjatywy solidarności w dyrekcji włoskiej, wy dobrze o tym wiecie ale niech wszyscy o tym wiedzą (można zasięgnąc języka jeśli ktoś nie wieży). A co do wyjścia z zakładu; to byście się ucieszyli byłoby hulaj dusza piekła niema. Zawsze po udanych negocjacjach(dla dyrekcji) piliście w ok. bielska, a teraz ze strachu pojechaliście aż nad morze. Niestety mamy prawo jakie mamy. A co do premi, to chyba cynku nie dostaliście (a solidarność dostała albo mądrzej od was zanegocjowała).
Jeżeli solidarność chciała prę lat temu przyprowadzić prawdziwych negocjatorów  to pierwsi się sprzeciwiliście - i wy jesteście związek? to są tkpiny z pracownika, bo ktoś byłby lepszy od was zamiast połączyc siły.Proponuje abyś już więcej nie pisał bo ludzie się zbyt dużo prawdy o was dowiedzią. Kiedyś mi ktoś powiedział jakie jest motto sierpnia 80 oto ono:
"IM GORZEJ LUDZIOM TYM LEPIEJ SIERPNIOWI 80"
i wy tego się trzymacie, ja myślę ze ludzie przejrzą na oczy i zrobią porządek

Związek to jego członkowie i ich powinien przede wszystkim bronić bo oni płacą składki.A co do negocjatorów z solidarności mam odmienne zdanie.Mam pomysł może nagrywać negocjacje i udostępnić je załodze.Usłyszelibyśmy.Jak negocjują.

Ostatnio edytowany przez robol (2007-06-11 09:42:11)

prawdziwy-ROBOL napisał:

robol napisał:

prawdziwy-ROBOL napisał:

robol - tylko działasz teraz dla dyrekcji a to jest wielka różnica bo związki powinny bronic pracowników, wiem co mówiliście w sprawie niedziel wiem co piszecie w gazetkach, tak nie postępuje związek zawodowy-tak postępuje związek zawodowy ale dyrekcyjny(jakim jesteście). A co do tych pieniędzy to napewno wiecie tylko trudno się wam przyznac ze to wy nie wywalczyliście, jakieś póltory roku temu to przez 6 miesięcy sporo osób dostało przeszeregowania lub nagrody pieniądze pochodziły z incjatywy solidarności w dyrekcji włoskiej, wy dobrze o tym wiecie ale niech wszyscy o tym wiedzą (można zasięgnąc języka jeśli ktoś nie wieży). A co do wyjścia z zakładu; to byście się ucieszyli byłoby hulaj dusza piekła niema. Zawsze po udanych negocjacjach(dla dyrekcji) piliście w ok. bielska, a teraz ze strachu pojechaliście aż nad morze. Niestety mamy prawo jakie mamy. A co do premi, to chyba cynku nie dostaliście (a solidarność dostała albo mądrzej od was zanegocjowała).
Jeżeli solidarność chciała prę lat temu przyprowadzić prawdziwych negocjatorów  to pierwsi się sprzeciwiliście - i wy jesteście związek? to są tkpiny z pracownika, bo ktoś byłby lepszy od was zamiast połączyc siły.Proponuje abyś już więcej nie pisał bo ludzie się zbyt dużo prawdy o was dowiedzią. Kiedyś mi ktoś powiedział jakie jest motto sierpnia 80 oto ono:
"IM GORZEJ LUDZIOM TYM LEPIEJ SIERPNIOWI 80"
i wy tego się trzymacie, ja myślę ze ludzie przejrzą na oczy i zrobią porządek

Związek to jego członkowie i ich powinien przede wszystkim bronić bo oni płacą składki.A co do negocjatorów z solidarności mam odmienne zdanie.Mam pomysł może nagrywać negocjacje i udostępnić je załodze.Usłyszelibyśmy.Jak negocjują.

Tak jak najbardziej (audi i wideo), tylko nagrac wszystko a nie to co was interesuje...albo pozwolic załodze na przyglądanie się negocjacją, może wtedy ludzie zobaczą jak klaszczecie dyrekcji za to co nazywacie podwyżkami, również proponuje nagrac co jest po negocjacjach, te wasze wypady wspólne z dyrekcją ostatnio bodajże nad morze... nad morze i z powrotem 2000km chyba nie nad bałtyckie....

Lub opowiadanie bzdur przez waszych przedstawicieli.My nie jeżdzimy do makaronów po instrukcje jak zlikwidować miejsca pracy w Polsce.Ciekawe kto za to płaci.

Ostatnio edytowany przez robol (2007-06-11 13:29:15)