#1 2007-06-01 01:22:08

natadam

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-29
Posty: 7
Punktów :   

Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Wszyscy piszą że zarobki są do dupy, małe,itp. itd.
Że nie można liczyć na związki- bo to sługusy dyrekcji, i co ona rzuci, to wszystkie podpisują po uprzednim zrobieniu wielkiego "halo" wokoło tego tematu.
I zgadzam się z tymi wypowiedziami ,bo tak rzeczywiście jest- dyrekcja robi z nami co chce, a związki jej wtórują.
Dlatego - APELUJĘ do Wszystkich - weźmy sprawę w swoje ręce , nie oglądajmy się na te poj......związki i zastrajkujmy, zacznijmy walczyć o swoje prawa, o godną płacę za swoją pracę, nie bójmy się dyrekcji, przecież oni już nie mają ludzi do pracy, nic nam nie zrobią!!! Zorganizujmy się i sami wstrzymajmy produkcję nie dajmy się więcej !!! Zobaczcie , wszędzie gonią jak wściekli: bo plan naj....  wykorzystajmy to!!!
Porozmawiajcie na swoich wydziałach, namawiajcie ludzi....
Ja pracuję na spawalni- u nas już wrze  ludzie mają już dosyć i są gotowi na wszystko- przecież tak dalej być nie może!!!
Co o tym sądzicie??

Offline

#2 2007-06-01 11:10:19

paraflu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-31
Posty: 20
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

natadam popieram jak najbardziej ale w moim mniemaniu strajk okupacyjny to poprostu nie wyjdzie, najlepszym rozwiązaniem byłby strajk włoski, wszyscy pracujmy powoli dokładnie a przedewszystkim zgodnie z technologią, gwarantuje niema szans się wyrobić myślę że przy tych stratach planu jesteśmy w stanie coś osiągnąć, a i dyrekcja nie będzie miała nic do zarzucenia pracownikom bo każdy będzie pracował a że technologicznie? to tak powinno być, teraz jest na to wielka szansa tylko trzeba się zorganizować WSPÓLNIE MOŻEMY OSIĄGNĄĆ WIELE W POJEDYNKE NIC.... PANOWIE I PANIE ZWIĄZKOWCY JEŚLI WAM ZALEŻY NA DOBRU PRACOWNIKÓW ZAJMIJCIE SIĘ TYM , ale czy komuś na tym zależy skoro związki opłaca dyrekcja????

Offline

#3 2007-06-01 23:37:14

natadam

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-29
Posty: 7
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

No właśnie związki są opłacane przez dyrekcję, dlatego musimy sami się zorganizować!!!!!!! Czy to strajk włoski ,jak podpowiada kolega, czy też stanąć na dwie-trzy godziny to oni już będą posrani. Ludzie uwierzcie  to jedyna droga do tego by wywalczyć godną płacę za naszą pracę.Dyrekcja sama nic nie da ,a "nasze" związki nam w tym nie pomogą musimy pokazać dyrekcji kto tu trzyma "karty" w dłoni i nie bać się, bo niestety ,ale czasy się zmieniły.Już mi nikt nie powie że na moje miejsce jest dziesięciu chętnych, co nieraz słyszałem- albo nie podoba ci się to się zwolnij- niestety teraz brakuje im rąk do pracy i MY musimy to wykorzystać!!!!!!

Offline

#4 2007-06-02 10:58:23

palnik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-27
Posty: 12

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

matadam  masz rację musimy sami stanąć i zawalczyć o swoje a jest na to wielka szansa, autka się sprzedają  i wchodzi nowy model , zróbmy coś sami nareszcie na pewno pękną. SPAWALNIA POZDRAWIA!!!!!

Offline

#5 2007-06-02 23:05:01

ocb

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-22
Posty: 6
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Otóż to bo prawda jest taka że jak sami nic nie zrobimy w tym kierunku , to nikt za nas tego nie zrobi ... a na pewno nie związki, nie wspomnę już o starszych pracownikach którzy chcą dożyć spokojnie do emerytury.
Jeśli my nic nie zrobimy stare pryki siedzące za biurkiem i liczące oszczędności i zyski sami nie dadzą nam podwyżki, nie wspomnę nawet o polepszeniu warunków pracy....
Dlatego trzeba wykorzystać fakt że większość młodych ludzi wyemigrowała za granice, zorganizować sie w jakiś sposób na przykład poprzez te forum i pokazać że nie godzimy sie na takie warunki pracy, bo jeśli nic nie zrobimy dalej będziemy jebać, bo nie można tego nazwać pracą za pieniądze z których ciężko jest wyżywić rodzinę, odłożyć na samochód , nie mówię już o kupnie własnego mieszkania
Wiem że wypowiadanie sie na forum nie odzwierciedla rzeczywistości, dlatego proponuje podać jakąś datę (najlepiej zbiegającą sie z premierą 500) weźmy przykład z fabryki Opla w Gliwicach zastrajkujmy kilka godzin ewentualnie inna opcja  komu jeszcze został urlop na telefon wykorzystać go w danym dniu wtedy na pewno plan nie zostanie zrealizowany to może w końcu przypomną sobie o nas.... że tez chcemy żyć po europejsku a przede wszystkim godnie.

Offline

#6 2007-06-03 21:59:33

paraflu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-31
Posty: 20
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Panowie to by trzeba jakoś zorganizować i to szybko, tutaj jesteśmy bezimienni ale moze warto coś spróbować, może ma ktoś jakąś propozycje zorganizowaniasię. Związki nam nie pomogą bo są dyrekcyjne, sierpień 80 mimo że stronę zareklamował to siedzi jak truś pod miotłą bo się boi dyrekcji. A gdzie są inni???? Może ma ktoś jakąś propozycje zorganizowania się , niech ją tu napisze. PANIE I PANOWIE ZRÓBMY COŚ.... TERAZ ALBO niewiadomo kiedy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

#7 2007-06-03 22:13:34

53959

Użytkownik

5865561
Skąd: wartość zmienna 56 lineC zmB
Zarejestrowany: 2007-06-01
Posty: 84
WWW

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

jeśli ma Was* ktoś reprezentować, to musi to być silny związek*. Pracownicy sami powinni powołać go do życia na własnych zasadach, ssącego z cyca załogi a nie dyrekcji.

Wywalcie za bramę istniejące związki, za dożo wody w winie nikomu się nie przyda. Ani dyrekcji, bo załoga i tak będzie co chwila niezadowolona jak i pracownikom. Pod mur, za bramę! Nie widzę innego wyjścia.

Jeden związek, silny gwarantuje reprezentowanie wszelkich grup w THE FIRMA.

Najpierw zawalczcie o swojego Negocjatora- przez duże N którego będziecie popierać nie tylko gębą!

Inaczej będziecie okładać pięściami powietrze.


* (Nas- jeszcze nie identyfikuje sie z załogą, za mało tu pracuje by zwolnic dyrektora generalnego - heheh)
*związek - synonim bezmózgowego strajku, nie lubię tego słowa.

Offline

#8 2007-06-04 17:46:26

killer

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2007-06-01
Posty: 8
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

NA Oplu potrafili sie zjednoczyc wywalczyli po 2,5tys zl dalsze rozmowy o wzroscie plac po wakacjach a u nas... licze po cichu na SOLIDARNOSC jedyny prawdziwy zwiazek w tym zakladzie!!!!!!!!

Offline

#9 2007-06-04 18:53:09

paraflu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-31
Posty: 20
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

W Oplu nie ma Sierpnia 80 , a jeśli jest to w mniejszości, natomiast tam rządzi solidarność, a tu u nas same sprzedawczyki jak i ten sierpień tak i metalowcy, co solidarność zrobi sama, jak chcieli o coś powalczyć to te sprzedawczyki jakie bzdury wypisywali zamiast ich poprzeć w działaniu dla dobra załogi to woleli trzymać stronę dyrekcji. czy to jest związek zawodowy. Ja proponuje tym ludziom co mają jeszcze oczy zamydlone sierpniem czy metalowcami aby się masowo wypisywać i stworzyć swój własny związek taki który będzie dla pracowników a nie dla dyrekcji. Może ktoś by był chętny niech stworzy związek może najpierw tu na łamach tej strony a może wyjść do pracowników z tą propozycją niech dadzą szansę, jęsli będzie taki silny związek przy poparciu solidarności (jeśli faktycznie chcą coś zrobić) i zminimalizowaniu działalności szkodliwych związków ( sierpień80 i metalowcy) była by szansa coś osiągnąć, już wtedy franciszek g. nie będzie ludziom ciemnoty wciskał i pławił się bzdurami co sam wymyśli. ZRÓBMY COŚ teraz jest szansa a bez poparcia związków zawodowych nie mamy szans.

Offline

#10 2007-10-15 17:07:04

Popers

Gość

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Jednym slowem trzeba cos zrobic bo sami nam nic nie dadza tylko trzeb sie zorganizowac

#11 2007-10-15 21:18:15

Gość 2

Gość

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

tak jak w oplu to muszą być wszystkie związki http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia … 989601,415

#12 2007-10-20 12:55:44

post

Gość

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Więc tak przeprowadzić strajk może tylko związek zawodowy!!!!!! Powołane grupy ad hoc do przeprowadzenia strajku nie mają takich praw. Także osoby indywidualnie nie mogę przeprowadzić sporu zbiorowego a w konsekwencji braku dojścia do porozumienia strajku.

Przedmiotem sporu z Waszym pracodawcą jak widzę będą:
- warunki pracy
- warunki płac

Teraz przedstawię tryb załatwienia tej sprawy

1) Związek zawodowy przedstawia pracodawcy swoje żądania na piśmie. W razie nie spełnienia tych żądań przez pracodawcę w terminie podanym w piśmie (jednak nie krótszym niż 3 dni) następuje wszczęcie sporu zbiorowego.

2)Muszą (obligatoryjnie) zostać przeprowadzone ireniczne metody likwidacji sporów pracy
- koncyliacja
- mediacja (tutaj można przeprowadzić tylko 1 raz strajk ostrzegawczy na max 2 godziny - przesłanką jego zorganizowania jest przebieg postępowanie mediacyjnego z którego wynika, że nie dojdzie do porozumienia w terminie 14 dni od dnia zgłoszenia sporu)

Może zostać zastosowany fakultatywnie arbitraż przez kolegium arbitrażu społecznego.

Dopiero zastosowanie obligatoryjnych metod likwidacji sporów pracy (nie doszło do porozumienia w tych formach) będzie przesłankę przeprowadzenia nieirenicznej metody likwidacji sporu zbiorowego pracy - czyli strajk.

3) Uprawnionym podmiotowo do przeprowadzanie strajku jest tylko związek zawodowy.
Zasady organizacji strajku (ustawa o rozwiązywania sporów zbiorowych):
- racja ostateczna (musi nastąpić przed strajkiem koncyliacja i mediacja)
- racjonalność ("słuszne przyczyny strajku")
- dobrowolność udziału pracowników w strajku
- monopol związków zawodowych na przeprowadzenie strajku
- podejmowanie decyzji o strajku na podstawie referendum
(przy frekwencji powyżej 50% większość musi być za przeprowadzeniem strajku)
- lojalność organizatora strajku wobec pracodawcy (ogłoszenie strajku powinno nastąpić co najmniej na 5 dni przed jego rozpoczęciem)
- ograniczone współdziałanie organizatora strajku z pracodawcą
- nieograniczona wolność osobista pracodawcy w czasie strajku

4) Można także przeprowadzić zamiast strajku akcje protestacyjne
- obstrukcjonizm (strajk gorliwości - skrupulatne wykonywanie pracy i niezwykle dokładne stosowanie wszelkich zasad oraz procedur)
- pikietowanie i oflagowanie

Mam nadzieję, że wyjaśniłem jak to przeprowadzić zgodnie z obecnym stanem prawnym.


Koncerny motoryzacyjne grożą wyjściem z Polski

Sygnał wyszedł z General Motors. Dwa dni temu zarząd Opla w Gliwicach zagroził domagającym się podwyżek związkowcom z Solidarności przeniesieniem produkcji do Rosji lub na Ukrainę.

Na razie to tylko słowa, ale jak dowiedział się dziennik „Polska” uruchomienie produkcji na Wschodzie rozważają też inne firmy z branży. Kuszą ich 2–4 razy niższe koszty pracy, niższe podatki i i brak problemu z naborem fachowców. Jeśli zrealizują swoje plany, nawet 190 tys. ludzi może stracić pracę.

Opel ma już zakład w Zaporożu na Ukrainie, więc przeniesienie produkcji nie jest nierealne. To samo może zrobić Fiat, który 15 października podpisał porozumienie z Ładą i na terenie Rosji chce wybudować fabrykę silników. Mają tam być też produkowane fiaty 500 oraz pandy, wytwarzane dotąd tylko w Tychach. Również Groclin – największy polski producent tapicerki samochodowej, który ma dwa zakłady w Polsce, nie wyklucza ograniczenia produkcji w kraju. Firma ma już fabrykę w Użgorodzie na Ukrainie i właśnie zaczął budowę drugiej.

W Polsce brakuje szwaczek do pracy, a te które są zarabiają średnio 1500 zł – mówi Jerzy Pięta z Inter Auto Groclin. Na Wschodzie takich pracowników można znaleźć już za 600 zł.

Kością niezgody stało się porozumienie, które trzy tygodnie temu zawarli związkowcy z sześciu największych firm: Opla, Fiata, Izusu, Magneti Mirelli, Ersi oraz Toyo Seal Poland. Zażądali 1000 zł podwyżki dla każdego pracownika, wyższych stawek za nadgodziny i zmniejszenie norm na nocnej zmianie przy równoczesnym zwiększeniu dodatków i urlopu zdrowotnego. Związkowcy zagrozili, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione staną wszystkie zakłady na śląskim.

Zastraszania załogi przeniesieniem produkcji na Wschód jest niedopuszczalne – mówi Sławomir Ciebiera będący także szefem Regionalnej Sekcji Motoryzacyjnej NSZZ „Solidarność” w Katowicach. Przed nami kolejna tura negocjacji. Mam nadzieję, że się dogadamy.

Dziś średnia płaca pracowników produkcyjnych w zakładzie wynosi ponad 3300 zł brutto. Związkowcy znają jednak dane Polskiej Izby Motoryzacji, z których wynika, że w tym roku zyski branży będą rekordowe. Sprzedaż nowych samochodów ma przekroczyć 250 tys. sztuk ( w ubiegłym roku 230 tys.) a wpływy z eksportu aut i części to ponad 61 mld zł – o 5 mld zł więcej niż rok temu. Zarząd Opla zaproponował 500 zł brutto dla każdego pracownika.

Na więcej nas nie stać, bo choć zyski rosną, wzrastają też koszty pracy – twierdzi Wojciech Osoś, przedstawiciel dyrekcji Opel Polska. Tylko w ciągu roku realne koszty płac w Polsce zwiększyły się o 10 proc. Z obawy przed rosnącymi kosztami coraz więcej firm uruchamia zakłady w Rosji i na Ukrainie. Nowy Styl już wytwarza krzesła w zakładach w Charkowie, a Forte robi meble w Doniecku.

Atutem Wschodu jest też chłonny rynek oraz niższe podatki. Na Ukrainie VAT wynosi 20 proc., a w Rosji towary przeznaczone na eksport (np. auta) objęte są zerową stawką VAT. Tańsze są także surowce: 1000 metrów sześciennych gazu kosztuje u nas 320 dol., a na Ukrainie – 130 dol. Jeżeli krajowe i zagraniczne firmy nagminnie zaczną uciekać z Polski, wzrośnie bezrobocie, a na rynku znów zaczną rządzić pracodawcy.

Beata Sypuła, Tomasz Ł. Rożek
Głos Wielkopolski

Już to widzę jak Fiat czy Opel wyprowadza się z Polski. Z pewnością nie zabiją kury znoszącej złote jaja.
Przecież polski oddział Fiata jest najlepszy na świecie z wydajnością w grupie Fiat i do tego generują lwią część zysku tej grupy - podobna jest sytuacja z Oplem.
No ale wiadomo wszystkie chwyty dozwolone - także pisanie artykułów na zamówienie koncernów zagranicznych, który właśnie powyżej jest przykładem. Zobaczymy jak potoczą się negocjacje płacowe w Oplu

#13 2007-11-07 12:33:12

kinio

Użytkownik

3908484
Skąd: Spawalnia
Zarejestrowany: 2007-05-30
Posty: 126
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Tak... Słyszałem o przeniesieniu produkcji do Rosji, teraz już jest późno na strajki czy inne przewroty. Obudziliście troszeczkę późno, organizacja wymaga czasu którego nie zostało wiele.
Tak z ciekawości zapytam któremu z  was chciało się poświecić 5 min na pikietę Solidarności po o 14:00 w sobotę przed świętami ?? bo z tego co pamiętam większością miała to w dupie. Każdy z was coś chce... kombinujecie żeby zrobić związek a nawet nie zastanawiacie się ile jest przy tym pracy, myślicie ze ludzie wypiszą sie z związków przyjdą do was i będą walczyć razem z wami ??
heh... sam nie wiem co o tym myśleć... zobaczymy co czas przyniesie bo do WASZYCH działań jakoś nie mam zaufania, każdy potrafi tylko dużo mówić ale po pracy wszystkich to co sie dzieje wali, na pikietę ze Spawalni (bynajmniej z mojej zmiany) z tego co z ludźmi rozmawiałem, słyszałem głównie, nie ide wali mnie to ...

Offline

#14 2007-11-07 16:53:12

ceres

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 47
Punktów :   

Re: Weźmy sprawy w swoje ręce!!!

Sukces Fiata 500 "zmusił" Włochów do inwestycji. Potężne wydatki mają uczynić z tyskiej fabryki giganta, który od 2009 r. będzie produkował pół miliona aut rocznie.
Zobacz powiekszenie
FOT. FIAT
FIAT 500 Koncern z Turynu nie może się opędzić od zamówień na to auto, wyłącznie z Tychów
ZOBACZ TAKŻE

    * Czy Polska będzie światową potęgą w produkcji aut? (26-08-07, 22:15)
    * Pół tysiąca miejsc pracy dzięki nowemu fiatowi 500 (23-08-07, 16:45)

Fiat 500, najnowsze dziecko tyskiej fabryki Fiata, sprzedaje się w Europie jak świeże bułeczki. W ciągu tego roku - jak informuje spółka - włoski producent zwiększył plan produkcji tego modelu z 40 do ponad 60 tys. sztuk. Zamówień jest ponoć znacznie więcej, niż wynoszą zdolności produkcyjne zakładu w Tychach. To skłoniło Włochów do myślenia o dalszym rozwoju.

- W 2007 r. wydatki inwestycyjne w Tychach wyniosą miliard złotych. Kolejny rok przyniesie inwestycje na podobnym poziomie - informuje Enrico Pavoni, prezes Fiata w Polsce.

Eksmisja, wywiad, pozew

W przyszłym roku spółka zakłada dalszy wzrost produkcji, myśli o stworzeniu nowych miejsc pracy, zaplecza socjalnego czy o powiększeniu powierzchni magazynowych. To jednak nie wszystko. Zakład w Tychach przypomina dziś wielki plac budowy, związany z uruchomieniem w 2008 r. następcy Forda Ka. Obecnie trwa m.in. rozbudowa spawalni, budowa lakierni i hal magazynowych. Plany produkcji nowego Forda Ka zakładają przygotowanie 120 tys. aut rocznie.

- W 2009 r. zakład w Tychach będzie wytwarzać łącznie około 500 tys. aut rocznie Będzie to największa i najnowocześniejsza fabryka w tej części Europy - zapewnia szef Fiata w Polsce.

Warto jednak dodać, że rozwój nie przebiega jedynie w różowych kolorach. Zarząd spółki nadal pozostaje w sporze zbiorowym z Solidarnością, najsilniejszym związkiem w grupie Fiata w Polsce.

- Spór ma głównie podłoże płacowe - informuje Rajmund Pollak, wiceprzewodniczący związku.

Ale nie tylko. Poszło też o planowaną eksmisję związku z obecnej siedziby i o wywiad, którego udzieliła szefowa związku włoskiej prasie (Fiat uznał go za szkodliwy z punktu widzenia interesów spółki).

Prezes dyrektorem

Mimo dynamicznego rozwoju sprzedaży Fiata 500 w Europie, nie wiadomo dokładnie, kiedy będzie on dostępny w Polsce.

- W najbliższych tygodniach auto będzie sprzedawane w kolejnych krajach europejskich, w tym także w Polsce - zapowiada Enrico Pavoni.

Tymczasem Fiat poinformował nieoczekiwanie, że w ostatnim dniu października z funkcji dyrektora handlowego spółki ustąpił - na "własną prośbę", jak podała spółka - Wojciech Halarewicz. Jako przyczynę podano "względy osobiste". Obowiązki dyrektora handlowego tymczasowo przejął prezes Pavoni.

Źródło: Puls Biznesu
NIE TAK PRĘDKO DO ROSJI PANOWIE

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
interwencyjny skup zbóż klej lakma