Opis forum
Możecie mi powiedzieć w jakich godzinach pracuje to coś?
Byłem kilka razy i sytuacja ta sama! Zamknięte.
Dałem wypowiedzenie z pracy i nie wiem na czym stoję, w administracji obok kazali mi go szukać...
Hehe - dobre, firma kilka tysięcy pracowników a ja mam kogoś szukać i to nie w miejscu jego pracy.
Jak jutro zastanę drzwi zamknięte, to zwyczajnie przywalę mu w nos za dysponowanie moim czasem osobistym!
Chyba że to kobieta..muszę pomyśleć nad karą- jakieś humanitarne propozycje?
Offline
Z tego co wiem, to przyjąłem się, bo obydwie strony tego chciały...
Mam pretensje o to, że nie ma żadnej informacji o tym jak pracuje REPO, niechby kartka: wracam po 4 godzinach, albo info, komu mogę złożyć dokumenty, które chciałem przekazać...
Dużo pracy ok, rozumiem.
Ja też mam dużo pracy pracując po 16 godzin dziennie.
Offline
Gość
cóż ja potrzebowałem spotkania z tym gościem repo fakt, że trudno go zastać w biurze, ale kierownik dał mi namiary na komórke i załatwiłem sprawe
Już sie zwolniłem heheh!
Tego dnia przyszedłem do pracy 2 godziny wcześnie zwalniając sie z innej pracy. Pracowałem od kilku dni w innej firmie (w sumie 16 godzin...)
Dałem wcześniej wypowiedzenie i dalej chodziłem do pracy do Fiata poczuwając się do odpowiedzialności za pracownika nowo przyjętego. Radzi sobie doskonale, więc moje szkolenie okazało sie potrzebne.
Po 2 godzinach stania, doszedłem do wniosku, że nie warto poświęcać się dla sprawy, wróciłem do domu gotowy na jej porzucenie.
Na szczęście w uznaniu za zaangażowanie zgodzili sie na porozumienie stron
NAWIASEM
Zwolniłem się z pracy bowiem chciałem zostać liderem, pracownikiem wykwalifikowanym od A do Z. Gdy opanowałem swoje stanowisko poprosiłem o zamianę stanowisk na " tak gdzie pot leje sie po plecach i ścieka po kostkach" najgorsze jakie jest na linii.
Przeniesiono mnie na stanowisko nr 1, faktycznie było ciężej niż na moim, ale właśnie o to mi chodziło. Na drugi dzień wpadł kierownik, który wrócił z urlopu i najzwyklej mnie stamtąd wypieprzył , bo ....bo tak! Mimo iz koledzy chcieli bym pozostał na miejscu (miałem zamiar wykonać narzędzia które ułatwią pracę).
Obliczyłem sobie, że w tym tempie mój profesjonalizm doskonaliłby sie przez 75 lat!!!
Znam włoski, jestem konstruktorem i programistą maszyn CNC, do tego postanowiłem sie mocno zaangażować w... e-tam.
Ostatnio edytowany przez 53959 (2007-07-05 14:00:21)
Offline
53959:
Wiedz, że w tej firmie duże umiejętności wcale nie są adekwatne do wzrostu pensji czy do awansu zawodowego.
Zazwyczaj zaczyna się takim pracownikiem rzucać po linii jak szmatą w celu załatania wszelakich dziur. Efekt tego jest taki, że stajesz się coraz bardziej zmęczony. Po drugie usprawnianiem narzędzi produkcyjnych wcale sobie ani kolegom nie pomagasz. Mądre głowy z nadzoru dochodzą zawsze do wniosku, że skoro pracownik ma teraz łatwiej to trzeba mu dołożyć pracy ewentualnie obciąć czasy (saturacja). Znam to ze swojego kilkuletniego doświadczenia w tym zakładzie. Po prostu taka kolejna fiatowska paranoja. Dzięki, że opisałeś proces zwalniania się bo i może ja niebawem będę przez to przechodził i mam nadzieję, że firma pójdzie mi na rękę w tej ostatniej chwili doceniając moje zaangażowanie.
Pozdrawiam i powodzenia, na pewno gorzej już miał nie będziesz.
Offline
Dejvid napisał:
53959:
Wiedz, że w tej firmie duże umiejętności wcale nie są adekwatne do wzrostu pensji czy do awansu zawodowego.
Zazwyczaj zaczyna się takim pracownikiem rzucać po linii jak szmatą w celu załatania wszelakich dziur. Efekt tego jest taki, że stajesz się coraz bardziej zmęczony. Po drugie usprawnianiem narzędzi produkcyjnych wcale sobie ani kolegom nie pomagasz. Mądre głowy z nadzoru dochodzą zawsze do wniosku, że skoro pracownik ma teraz łatwiej to trzeba mu dołożyć pracy ewentualnie obciąć czasy (saturacja). Znam to ze swojego kilkuletniego doświadczenia w tym zakładzie. Po prostu taka kolejna fiatowska paranoja. Dzięki, że opisałeś proces zwalniania się bo i może ja niebawem będę przez to przechodził i mam nadzieję, że firma pójdzie mi na rękę w tej ostatniej chwili doceniając moje zaangażowanie.
Pozdrawiam i powodzenia, na pewno gorzej już miał nie będziesz.
Dejvid i kolega 53959, dzięki za wsze wypowiedzi, też się zbieram z tego zakładu...
Offline